Nokia na dnie?

Potentat rodem z zimnej Finlandii ogłosił raport finansowy i zaskoczył w pozytywny sposób swoich inwestorów. Nokia w trzecim kwartale bieżącego roku zaliczyła stratę 68 milionów euro – mimo to inwestorzy są zadowoleni gdyż wynik ten jest znacznie lepszy od prognozowanego. Analitycy Bloomberga przewidywali straty w wysokości 229 milionów euro. Mniejsze straty Nokia zawdzięcza głównie dzięki wysokiemu poziomowi sprzedaży najprostszych a zarazem najtańszych modeli telefonów komórkowych. Telefony te trafiają głównie do państw słabo rozwiniętych gdzie posiadanie jakiegoś telefonu jest dużym luksusem.

Nokia wiedzie prym w branży producentów telefonów komórkowych, jednak powoli traci statut hegemona na rzecz innych producentów takich jak HTC, Apple czy Samsung. Analitycy branży mobile twierdzą, że Finowie dotychczas tworzący proste, niezawodne i tanie telefony komórkowe przegapili moment, gdy bardziej zaawansowane smartphone`y stawały się coraz popularniejsze. Przestarzały system (Symbian), na którym opiera się większość produktów firmy Nokia przegrywa walkę z bardziej zaawansowanymi technologicznie systemami takimi jak Google Android oraz iOS. Dużą część rynku Nokia straciła również na rzecz smartphone’ów BlackBerry, które stały się synonimem telefonu biznesowego. Nokia powoli rezygnuje z systemu Symbian na rzecz bardziej zaawansowanego systemu operacyjnego, jakim jest Microsoft Windows Phone. Przewiduje się, że najnowsze telefony Nokii oparte na nowej platformie zostaną zaprezentowane jeszcze w tym miesiącu podczas konferencji Nokia World w Londynie. Mariaż z Microsoftem może być strzałem w dziesiątkę i dzięki niemu Nokia jednak nie pójdzie na dno.